Sylwia uczy biologii, według ministerstwa ma więc kompetencje do prowadzenia zajęć z edukacji zdrowotnej. Interii przyznaje jednak, że nie czuje się kompleksowo przygotowana. Dagmara, wuefistka, również uważa się za specjalistkę w swojej dziecinie, ale twierdzi, że nie ma kompetencji do prowadzenia nowego przedmiotu. Rozmawiamy też z nauczycielką WDŻ, która czuje się gotowa do rozmów z uczniami szkół podstawowych. – Pomaga mi moja perspektywa szczęśliwej rodziny – komentuje.
Fragment pochodzi z artykułu opublikowanego pod adresem: https://wydarzenia.interia.pl/tylko-w-interii/news-wedlug-men-moga-uczyc-edukacji-zdrowotnej-nie-czuje-sie-komp,nId,7869070
Zapraszamy do zapoznania się z pełną treścią artykułu