Turniej BJK Cup w Maladze, a później szalona wyprawa do Ameryki Południowej na dwie imprezy rangi WTA 125. Tak wyglądają ostatnie tygodnie w wykonaniu Mai Chwalińskiej. Nasza reprezentantka z pewnością nie żałuje takiego poświęcenia, bowiem zgarnia tytuł za tytułem. Jeszcze tydzień temu nie miała na swoim koncie żadnego trofeum WTA. Teraz ma już dwa. Pierwszy zdobyła z Katarzyną Kawą w Buenos Aires, a drugi dołożyła w nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego po wspólnym triumfie z Laurą Pigossi w Florianopolis.
Fragment pochodzi z artykułu opublikowanego pod adresem: https://sport.interia.pl/tenis/news-nieprawdopodobna-historia-drugi-tytul-wta-dla-polki-w-ciagu-,nId,7871465
Zapraszamy do zapoznania się z pełną treścią artykułu