Na początku lat 70. Jerzy Zelnik uchodził za najpiękniejszego aktora w Polsce i korzystał z tego bez umiaru. Po latach wyznał, że przez pewien czas był całkowicie pochłonięty podrywaniem kobiet. „Główna zasada w moim życiu brzmiała: cieszyć się chwilą” – wspomina. Nawet po ślubie z Urszulą Warszadą zdarzały mu się romanse. Gdy owdowiał, bardzo zbliżył się do Haliny Łabonarskiej. Ponoć już pół wieku temu mieli się ku sobie.
Fragment pochodzi z artykułu opublikowanego pod adresem: https://www.pomponik.pl/plotki/news-jerzy-zelnik-zdradzal-zone-na-potege-ale-do-romansu-z-halina,nId,7829410
Zapraszamy do zapoznania się z pełną treścią artykułu