Jechał Porsche, śpieszył się na mszę. Pod kościół wpadł wraz z ogrodzeniem

0
26

​Pewien mieszkaniec miejscowości Luszowice tak bardzo śpieszył się na niedzielną mszę, że stracił panowanie nad swoim Porsche i na kościelny teren wpadł przez murowane ogrodzenie. Prawdziwe okazało się powiedzenie, ze jak się człowiek śpieszy, to się diabeł cieszy…

Fragment pochodzi z artykułu opublikowanego pod adresem: https://motoryzacja.interia.pl/raport-polskie-drogi/news-jechal-porsche-spieszyl-sie-na-msze-pod-kosciol-wpadl-wraz-z,nId,6566134
Zapraszamy do zapoznania się z pełną treścią artykułu