Reprezentacja Polski w finałach Billie Jean King Cup, rozgrywanych w Maladze, pokonała (bez szczególnych komplikacji, choć nie bez momentami zaciętej walki) reprezentację gospodyń i w sobotnie popołudnie podeszła do kolejnego wyzwania na hiszpańskiej ziemi – starcia z drużyną Czech. Na pierwszy ogień poszła tu potyczka Magdaleny Fręch i Marie Bouzkovej i trzeba przyznać, że w pewnym momencie łodzianka popisała naprawdę kapitalnym zagraniem.
Fragment pochodzi z artykułu opublikowanego pod adresem: https://sport.interia.pl/tenis/news-frech-zaskoczyla-na-korcie-burza-braw-odezwali-sie-nawet-org,nId,7857423
Zapraszamy do zapoznania się z pełną treścią artykułu