Czarne chmury zebrały się nad Stanisławem Czerczesowem, który od czerwca sprawuje funkcję selekcjonera reprezentacji Kazachstanu. Pod jego wodzą drużyna spisuje się fatalnie w trwającej edycji Ligi Narodów. Zamyka grupę w dywizji B z ledwie jednym punktem i bilansem bramek 0:8. Ale prawdziwy problem to ostatni popis 61-letniego Rosjanina przed kamerą. W zgodnej opinii komentatorów jawnie zakpił z języka kazachskiego. W 20-milionowym kraju mogą mu tego nie wybaczyć.
Fragment pochodzi z artykułu opublikowanego pod adresem: https://sport.interia.pl/pilka-nozna/news-byl-wielkim-bossem-w-legii-obrazil-miliony-ludzi-przed-kamer,nId,7836625
Zapraszamy do zapoznania się z pełną treścią artykułu










