Są czasami takie spotkania, które zapamiętuje się do końca nie tylko kariery, ale i całego życia. Takie właśnie starcie rozegrała dzisiaj Zuzanna Pawlikowska w finale ITF W15 w Szarm el-Szejk. Przegrywała już 1:5 w trzecim secie z turniejową „1” – Sandrą Samir. Potrafiła jednak odwrócić losy batalii, broniąc dwóch meczboli. Polka wygrała 7:5, 6:7(3), 7:5 po 5 godzinach i 1 minucie rywalizacji. Według nieoficjalnych statystyk był to trzeci najdłuższy pojedynek w historii kobiecych rozgrywek.
Fragment pochodzi z artykułu opublikowanego pod adresem: https://sport.interia.pl/tenis/news-5-godzin-i-1-minuta-gry-historyczny-tytul-polki-final-ktory-,nId,7844447
Zapraszamy do zapoznania się z pełną treścią artykułu